IJO!
Ostatnio mój blog troszkę, co ja pisze dużo zboczył z kursu i stał się bardziej blogiem o kuchni i gotowaniu niż o modzie, ale nic nie poradzę... Po prostu przez mieniony tydzień pogoda była zła, okropna, beznadziejna, a jak pogoda taka i ja. Całe dnie przesiadywałam w łóżku z laptopem i próbowałam coś wymyślic, naprawdę próbowałam, ale...a co mi poprawia humor? gotowanie! tak, dlatego właśnie tyle o jedzeniu. Dziś pokażę Wam jak zrobic coś, co naprawdę poprawiło mi humor, chociaż wcale nie twierdze że wylegiwanie się całe dnie w łóżku nie było złe...
Przepis na ciasto? pudding? nie wiem, ale naprawdę jest pyszne, lekkie i puszyste!
Skład:
500g czereśni lub wiśni ( wydrylowane,pozbawione pestek)
60g cukru pudru
150 g mąki
2 jajka
100 g cukru
100 g roztopionego masła
10 łyżek mleka
1 łyżeczka proszku do pieczenia
Smarujemy formę tłuszczem, wsypujemy wiśnie bądź czereśnie i posypujemy cukrem pudrem. Zostawiamy, a w między czasie nagrzewamy piekarnik do180*
W dużej misce ucieramy jajka z cukrem, dodajemy roztopione masło, mleko i mieszamy, następnie dodajemy mąkę i proszek do pieczenia mieszamy i wlewamy ciasto do formy z wiśniami/czereśniami. Wkładamy do nagrzanego piekarnika do 180* na ok. 30min. Przed podaniem posypujemy cukrem pudrem. Ja robię lody w domu, a miałam akurat wiśniowe więc postanowiłam je dodac do gorącego ciasta! Tak właśnie kocham! Gorące ciasto i lodowate lody! mniam!
Śniadanie, to było spore bo rano wybierałam się na rower i musiałam zdobyc siły! Twarożek, ciabatka, płatki musli(Finess z jogurtem) i kefir ekologiczny! pycha!
Obiecuję że już niedługo powrócę do kwestii ubrań, bo już kupiłam nową bluzkę i mam na nią pomysł!
Bye my sweetheart!